Jesienna szaruga. Zza okna dobiega szmer deszczu na parapecie. Wiatr płoszy z drzew dziesiątki liści porywając je w jedyną w ich życiu podróż przez świat, nim wirując wokół siebie osiądą na ziemi. Od jakiegoś czasu codziennie rano negocjujesz ze sobą warunki wyjścia spod kołdry. Gorący prysznic powinien być silnym argumentem, jednak gdy przychodzi pora, brakuje mu mocy? A gdyby tak do swojej porannej rutyny dodać nowy miły rytuał – magiczny poranek, który samym wspomnieniem zachęci do wstania? Jeśli pijesz rano kawę, to masz asa w rękawie.
Od dziś będzie inaczej
Czy zgodzisz się, że najczęściej poranna przygoda z kawą wygląda jak bieg w sztafecie? Przemieszczasz się po mieszkaniu z kubkiem w ręku. Kawa nagle się kończy i nawet nie wiesz kiedy ją wypiłaś. Gorzej, jeśli jest jej jeszcze dużo, ale nagle okazuje się być całkiem zimna. A gdyby tak zwolnić, znaleźć rano więcej czasu dla siebie? Włączyć ekspres, wstawić wodę w czajniku, zmielić kawę delektując się samym procesem. Nim nabierzesz odpowiednią dozę ziaren, zanurz nos do torebki. Zaciągnij się zapachem, zamknij oczy i pomyśl o etiopskiej sawannie hen daleko w Rogu Afryki. Wyobraź sobie rozedrgany od ciepła krajobraz, w oddali antylopy podnoszące głowy i strzyżące uszami. Nieopodal z gałęzi samotnej akacji zwisa cętkowany ogon. Jego właściciel, nonszalancki leopard, właśnie zakończył popołudniową drzemkę. Przeciągając się leniwie prześlizguje niedbałe spojrzenie po falujących trawach mrużąc przy tym oczy od jaskrawego światła słonecznego. Nagle przenosi wzrok na ciebie…
Gotowa?
Dzyń! Zagotowała się woda. Zmiel ziarna, nasyp do ekspresu. Użyj ulubionego kubka. Może pomyśl nad kupnem jakiegoś wyjątkowego naczynia, które będzie ci służyć do celebracji pierwszej porannej kawy. Rozważ eksperymentowanie, nie zadowalaj się jedynie tym, co jest w sklepie na dole. Szukaj wrażeń. Co wybierzesz: cytrusową arabicę czy orzechową robustę? Słońce, skład ziemi, powietrze tak odmienne w różnych zakątkach świata owocują kawą o różnych walorach smakowych. Znajdź swoje ulubione. Jeśli twoje zmysły nie zostały jeszcze całkowicie nasycone, zajrzyj do szuflady z przyprawami. Kardamon, imbir, cynamon, miód. Czy już to czujesz? Ciężkie od orientalnych aromatów powietrze przenika umysł i niemal osiada jak lepki olejek na skórze. Tysiące intensywnych barw, finezyjne kopczyki wielorakich przypraw na straganach, zdobna kolorowa ceramika, zwiewne wzorzyste tkaniny. Egzotyka marokańskiego targu przyprawia o gęsią skórkę i budzi motyle gdzieś pomiędzy czakrami. Czy aby nadal stoisz przy kuchennym blacie?
A to dopiero początek
Z aromatycznie parującym kubkiem przejdź do salonu. Włącz miłą dla ducha muzykę i baw się chwilą, jakby ta była puchatą kulką. Twoje ciało zaczyna się budzić. W żyłach ruszyła czysta brazylijska samba. Zamykasz oczy i wnet otula cię ciepły wieczór na Pedra do Sal w nieznającym snu Rio de Janeiro. Rozedrgany, pulsujący tłum mieszkańców i turystów otacza grupę roześmianych muzyków. Wspólny śpiew odbija się od ścian budynków otaczających plac. Rytmiczne pohukiwanie mięsistych bębnów, melodyjne gitary, zadziorne chrzęsty grzechotek i wesołe gwizdki zachęcają do tańca. Nie można się temu oprzeć. Wstań i tańcz jakby nikt nie patrzył. Może poza nieco zaskoczonym kotem. Weź kolejny łyk kawy, opadnij w objęcia miękkiego fotela i znów na chwilę zapomnij o świecie. Zniknij pośród wąskich, zacisznych uliczek przemykających między kolorowymi kamienicami. Kakofonia klaksonów wszędobylskich skuterów i głośne rozmowy zamaszyście gestykulujących Włochów. Kawa w objęciach Rzymu to mocne, aromatyczne i gęste espresso w ogródku przytulnej kawiarenki z widokiem na Koloseum. Choć to ruiny, tchną jeszcze majestatem wielkich starożytnych uroczystości. Patrzysz na prastare mury i zastanawiasz się, jakim wydarzeniom przyglądały się w kamiennym milczeniu. Niemal słyszysz ich opowieść o cesarzach, gladiatorach i dzikich lwach. Espresso znika w mgnieniu oka.
Nowa jakość
Otwórz oczy. Kubek już pusty, ale wrażenia wciąż wirują w głowie? Pojęcie porannej kawy nabrało nowego znaczenia. To podróż między kontynentami i wiekami, to wymiana energetyczna pomiędzy tobą a kosmosem. Z głową wypełnioną zapachami i smakami świata idź i przenoś góry. Ulubiona kawa będzie czekać na kuchennym blacie na ciebie i kolejny wspólny magiczny poranek. A to już jutro.
Zobacz kawowe inspiracje prezentowe od SoBox! >> I pamiętaj, że prezent możesz zrobić też dla siebie 😉